Nasza oferta

15 października 2023 r.
Wybory do Parlamentu

Krzysztof Stanisław Gwiaździński

Szanowni Państwo
Jestem kandydatem do sejmu

z listy nr 7
Komitetu Wyborczego Polska Jest Jedna
z okręgu 33
pozycja nr 11

Dlatego krótko należałem do PiS-u. Szybko zorientowałem się, że buski oddział został opanowany przez karierowiczów. A potem zobaczyłem, że władze PiS-u nas oszukują. Powołują się na wartości chrześcijańskie, a tak naprawdę – tylko wycierają sobie nimi usta. Przede wszystkim nie doprowadzili do ochrony życia dziecka poczętego, mimo projektu obywatelskiego, a obecnie trwają tajne obrady grupy sejmowej nad liberalizacją prawa aborcyjnego. Interwencja poselska pana Grzegorza Brauna wraz z grupą obrońców życia została spacyfikowana przez policję, a wysłuchuje się aborcjonistów. Kolejną sprawą było narzucenie ograniczeń związanych ze sztucznie wywołaną pandemią. Pierwszą osobą, która głośno, na forum internetu sprzeciwiała się tym ograniczeniom był pan Rafał Piech, obecny przewodniczący PJJ. Gdy tylko nadarzyła się okazja, pojechałem na spotkanie grupy osób chcących pomóc w wyborach do parlamentu. Początkowo chciałem się zaangażować w zbieranie podpisów pod listą kandydatów do sejmu i senatu, ale gdy zaproponowano mi kandydowanie, zgodziłem się. Stwierdziłem, że jest to najwyższy czas, aby Polską zaczęli rządzić ludzie Boży, prawi i przejrzyści. Nadszedł czas, aby prawo w Polsce nie sprzeciwiało się prawom Bożym. Jeśli pozostawimy władzę osobom z układu okrągłostołowego, to w najbliższym czasie czekają nas wszystkie okropieństwa, które nękają zachodnią Europę i to, co gotują nam masoni, co zawarli w Agendzie 2030. Skrót nazwy partii Polska Jest Jedna jest również dekodowany: Panem Jest Jezus. Najwyższy czas, aby w Polsce zaczął królować Jezus. Jesteśmy królestwem Maryi, Matki Bożej. Teraz intronizujmy Chrystusa.

Jakie elementy polityki obecnego rządu są godne kontynuowania, a co należałoby zmienić?

Jak widzimy, wiele elementów obecnej polityki ma piękną fasadę, a pod nią kryją się przeróżne niedociągnięcia i afery. Tak np. polityka migracyjna: oficjalnie budujemy zapory, będziemy mieli referendum w tej sprawie, a tak naprawdę obecnie w Polsce jest 3,5 do 4 mln imigrantów. Nie można wszystkiego tłumaczyć brakiem rąk do pracy czy wojną na Ukrainie. Osobną sprawą jest pomoc Ukraińcom. Na początku wojny Polacy wykazali się wielkim sercem i chwała im za to. Jednak państwo polskie poszło w pomocy za daleko: dlaczego zostały przyznane PESEL-e, pomoc socjalna, emerytury za tydzień pracy? To trzeba im odebrać. Przecież państwo Ukraińskie nie zbankrutowało. Pomoc militarna też jest dyskusyjna. Hasło: „Ukraina walczy za nas” kojarzy mi się z apelem, aby szczepić się „dla innych”. Już widzimy wdzięczność Ukraińców.
Jednak zapora na granicy z Białorusią – oczywiście, ma być, ale i rygorystyczna polityka migracyjna szczególnie w stosunku do migrantów z państw islamskich.
Pozytywny aspekt obecnej polityki, to wzrost wydatków na obronę. Ten kierunek należy utrzymać, ponieważ wszelkie sojusze okazywały się w historii tylko na papierze. Musimy bronić się sami.
Należy utrzymywać strategiczne zakłady w polskich rękach. Jednak należy także pamiętać o małych i średnich firmach. W ciągu kilku ostatnich lat kilka tysięcy firm ogłosiło upadłość (w samym roku 2022 – ponad 2,5 tysiąca). Polityka finansowa nie sprzyja rozwojowi małych firm. Należy to poprawić, a także umożliwić Polskim przedsiębiorcom rozpoczęcie większych inwestycji, np. zakładanie sieci sklepów spożywczych.
Rolnictwo polskie, tak jak rolnictwo europejskie jest niszczone. Widzimy na terenie naszego powiatu stały upadek rolnictwa. Niegdyś wielkie obszary Buska i okolic zajmowały sady, była w Busku przetwórnia owocowo-warzywna. Dzięki temu droga od producenta do klienta była krótka. W Kazimierzy Wielkiej była cukrownia, którą za czasów PO kupił Niemiec i w ciągu kilku lat zlikwidował. Wcześniej w porze jesiennej w okolicach Kazimierzy, której gleby są najwyższej klasy (kompleks pszenno-buraczany), pełne były buraków cukrowych gromadzonych na olbrzymich stertach, a PKS Busko dowoził je do cukrowni. Rolnictwo, podobnie jak cała gospodarka, może się odrodzić poprzez małe, rodzinne gospodarstwa, które produkują bardziej ekologicznie, zdrowo.
Następną sprawą jest górnictwo i to nie tylko węglowe, ponieważ Polska jest bardzo bogata w kopaliny, w tym ropę naftową i gaz, a także źródła geotermalne. Obecny rząd realizuje politykę ograniczenia a nawet likwidacji wydobycia. Jest pod tym względem w awangardzie rządów realizujących założenia Agendy 2030. Rzetelne badania naukowe nie potwierdzają ocieplenia klimatu. To przede wszystkim chwyt propagandowy, który ma na celu ograniczanie ludzkości w jej rozwoju. Celem globalistów jest zmniejszenie populacji ludzi do miliarda albo nawet pół miliarda i utrzymywanie ich w zamkniętych osiedlach – gettach. Próbą generalną była pandemia i zmuszanie do szczepień. Dlatego musimy się przeciwstawić takiej polityce.

Dalsza część wypowiedzi